Było tak podjeżdżam pod DMV stoi tam Antonio Bilo a ten z tym swoim członkiem Rayanem Rodrigezem czy jakoś tam co cały czas robi non-rp.

Wiec podjeżdżam a oni pod DMV w maskach mówie:
-Panowie na co wam maski, co?
Odpowiada Antonio Bilo
-A co cie to obchodzi?!
Ja mówię
-No dużo bo pilnuje bespieczenstwa.
Odpowiada Antonio Bilo
-Od teraz nie będziesz za mną łaził.
i wyciągnoł bron MP5 z dupy i ten Rayan też.
Ja miałem bron z - /ja wyciąga glock'a zza paska i odbespiecza go . bo mam bindy.
Zaczeła się jadka ja mieałem kamizelke. Rayan zginoł po dwóch strzałach a Antonio Bilo mimo tego ze dostał 3 razy ani /ranny ani /smierc.

Potem pyskował na /w więc dałem warna Antonio Bilo .
A Rayanowi tylko upomnienie słowne

Rozpatrz to Piter!

a gdzie masz screeny bo każdy se tak może napisać